W zestawie znajdują się dwie saszetki, każda o pojemności 6ml, które razem wystarczają na 4 zabiegi. Maseczka posiada delikatne pomarańczowe zabarwienie i przyjemny cytrusowy zapach. Konsystencja kosmetyku jest gęsta, dlatego też rozprowadzanie go na twarzy jest dość utrudnione, zwłaszcza, że maź od razu "chwyta" się skóry.
Maska Montagne Jeunesse zastyga w ciągu 3-4 minut, całkiem mocno napinając skórę. Nie polecam jej wrażliwcom, gdyż nawet mnie lekko poszczypywała, a i ściąganie jej jest dość trudne, gdyż produkt naprawdę mocno przylepia się do twarzy. Należy uważać, aby przy jego nakładaniu nie zahaczyć o włosy, bo później może być boleśnie...
Co do samego działania kosmetyku, jest ono całkiem dobre. Zaraz po ściągnięciu zastygłej warstwy skóra jest przyjemnie nawilżona i odświeżona. Na pewien czas (konkretnie 1 cały dzień ^_^) zostaje nawet przywrócona równowaga skóry, co w moim przypadku przejawia się w zmniejszonym łojotoku i odżywieniu suchych partii twarzy. Z widoku znikają nawet tzw. suche skórki, od wieków psujące cały mój makijaż :)
Chyba jedyną niespełnioną obietnicą producenta jest brak usuwania martwego naskórka, ale szczerze mówiąc nie wydaje mi się żeby jakakolwiek maska sobie z tym poradziła. Od czego są peelingi, prawda? Myślę, że raz na jakiś czas warto zrobić sobie taką maseczkę, a szczególnie przed większymi wyjściami. Skóra jest napięta i rozświetlona, co z pewnością dobrze wyjdzie na zdjęciach ;)
Od producenta/sposób użycia:
Skład:
Cena: ??? (ktoś wie?)
Pojemność: 2 x 6ml
Plusy:
+ nawilża
+ odświeża
+ rozświetla
+ suche skórki stają się niewidoczne
+ przywrócenie równowagi skórze
+ przyjemny zapach
Minusy:
- uporczywe nakładanie
- b.mocno napina skórę
- lekko poszczypuje
- przy nałożeniu na dłuższe włoski ściąganie jest dość bolesne
Moja ocena: 6/10
Czy kupię ponownie: Nie wiem
+++++++++++++++++++++++++
Przypominam również o rozdaniu z okazji 3.000 wyświetleń. Myślę, że nagrody są całkiem niezłe... Sama miałam niezłą chrapkę na te cienie Astora, ale skoro dostałam wreszcie swoją pierwszą paletkę Sleek, postanowiłam je Wam oddać ;)
Mam o niej trochę gorsze zdanie. Może to dlatego, że moja skóra jest sucha i nawilżenie po jej zastosowaniu u mnie było niestety znikome...
OdpowiedzUsuńJa również mam w tej chwili bardzo suchą skórę (szczególnie na policzkach), ale na mnie zadziałała lepiej...
UsuńLubie maseczki które można ściągać jak drugą skórę mam przy tym frajdę
OdpowiedzUsuń