Bardzo dobrze się złożyło, że właśnie dziś na blogu Azjatycki Cukier pojawiło się kilka ciekawych, przeciwstarzeniowych i przeciwzmarszczkowych porad, z większości których chętnie skorzystam ;) Sposób pielęgnacji skóry rodem z Azji Wschodniej przemawia do mnie o wiele lepiej niż nasze zachodnie mity. Bo przecież lepiej zapobiegać niż leczyć, prawda? ;) (Po więcej informacji zapraszam na wyżej wymienionego bloga)
Prawdopodobnie część z Was poczuje oburzenie, iż mimo mojego młodego wieku zajmuję się już problemem zmarszczek i spraw powiąznych oraz myśli, że zrobię sobie tym krzywdę... Może i byłoby tak gdybym kupowała kosmetyki napakowane parabenami czy olejami mineralnymi. Ja jednak staram się wybierać specyfiki mające w swoim składzie jak najbardziej naturalne składniki, które nie mają możliwości nam zaszkodzić (chyba, że źle dobrane). Ale nie przeciągając, wróćmy do listy... :)
1. Ultranawilżający krem z kwasem hialuronowym AVA (50ml) - ok. 10zł
Numer pierwszy i najważniejszy :) Co prawda kosmetyk ten zawiera olej mineralny, ale ku mojemu szczęściu na dalszej, dalszej pozycji. Poza tym za cenę 10zł to naprawdę dobry wynik. Jako biedna studentka muszę liczyć się z tym, że nie dałabym rady regularnie zaopatrywać się w specyfiki z wyższej półki, więc musi mi wystarczyć nasz kochany Rossman ;) A przy okazji słyszałam o tym kremiku wiele pozytywnych opinii, które mam nadzieję są prawdziwe ;)
2. Euphraise świetlikowy żel pod oczy ICHEM (15ml) - ok. 4zł
Obiło mi się o uszy, że wyciąg ze świetlika dobrza nawilża i pomaga likwidować cienie pod oczami, które ja niestety posiadam...
3. Krem wiesiołkowy z witaminą E FARMIX (50ml) - ok. 12zł
Cóż... Mam nadzieję, że kremiki sprostają swojemu zadaniu i nie zawiodę się na nich, bo byłaby to wielka szkoda. Liczę, że pośród nich znajdę swój ideał, szczególnie biorąc pod uwagę te wszystkie dobre opinie. Teraz czeka mnie wyprawa w poszukiwaniu tych skarbów ;)
++++++++++++++++++++++++++++
Przy okazji mam do Was bardzo ważne pytanie... Poszukuję dobrego, wodoodpornego eyelinera w żelu/słoiczku. Macie jakieś propozycje?
Swoją drogą, co powiecie na rozdanie z okazji 3.000 wyświetleń? ;)
dobrze Ci się obiło o uszy w związku ze świetlikiem ;) ładnie rozjaśnia skórę pod oczami, ale także koi ją.
OdpowiedzUsuńKoniecznie potem napisz jak się spisują kremy, bo takie taniutkie, że aż mnie kuszą ;p
a rozdanie jak zawsze bardzo chętnie ;)
Sama nie mogę się doczekać rezultatów, które oczywiście opiszę :) Najchętniej już teraz poleciałabym do sklepu :) No i oczywiście, jak słusznie zauważyłaś, te ceny...
UsuńSwoją drogą jeśli się sprawdzą to i z nimi będzie rozdanko ;) Planuję azjatyckie sposoby pielęgnacji rozprzestrzeniać jak tylko się da i gdzie się da ^_^
Usuńto wezmę udział tym bardziej, bo uwielbiam takie rzeczy ;)
UsuńDo takiego dosłownego puchu bardziej bym poleciła maskę z alterry np. z aloesem i granatem ;)
OdpowiedzUsuńMyślisz, że da radę? Bo mój przypadek jest ekstremalny... Może spróbuję, zwłaszcza, że to niedroga marka :)
Usuńna rozdanie - zawsze na tak :D aż się muszę zainteresować tymi azjatyckimi cudami :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Ja ulegam przeciwstarzeniowej presji tak mocno, gdyż w mojej rodzinie jest skłonność do zmarszczek, więc trochę się martwię...
UsuńZaciekawiłaś mnie tymi produktami :)
OdpowiedzUsuńZapraszam.