Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tag. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tag. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 19 stycznia 2014

TAG za sprawą Pani Domu - 40 pytań kosmetycznych

Skleroza moją zmorą jest... Już ponad miesiąc temu zostałam otagowana przez Panią Domu, a dziś mi się przypomniało, że wypadałoby wreszcie ten post opublikować. Kochana Pani Domu, serdecznie dziękuję za tag i kajam się przed Tobą za tak długą zwłokę.
A oto i moje odpowiedzi...


1. Ile razy dziennie myjesz swoją twarz? 
Dwa razy dziennie – rano mydełkiem oliwkowym i wieczorem żelem Vichy.

2. Jaki masz typ cery? 
Uciążliwy, to na pewno. Mogłabym ją określić jako mieszaną, z wysuszonymi policzkami i łojotokową strefą T :/

3. Co jest obecnie Twoim ulubionym produktem do mycia twarzy? 
Oliwkowe mydełko antytrądzikowe zakupione kiedyś w jednej z mydlarni oraz żel oczyszczający Vichy Normaderm.

4. Czy używasz peelingów do twarzy? 
Oczywiście. Dwa razy w tygodniu używam peelingów enzymatycznych (różnych marek). Chusteczki peelingujące i peelingi mechaniczne stosuję od święta, gdyż podrażniają moją cerę.

5. Jaka to marka? 
Obecnie testuję saszetki od Bielendy, a w kolejce czeka już Lirene.

6. Jakiego kremu do twarzy używasz? 
Rankiem – Synergen Fruity Flirt (ale szukam lepszego następcy), natomiast wieczorem krem wiesiołkowy Farmix bądź serum z białymi winogronami i witaminą C marki Apis (jest cudowne).

7. Czy masz piegi? 
Nie :)

8. Używasz kremu pod oczy? 
Typowego "kremu pod oczy" nie. Używam specyfików wspomnianych w pytaniu 6 oraz żelu świetlikowego Ava.

9. Miałaś kiedyś problem z trądzikiem? 
Niestety od kilku lat borykam się z tą nieznośną przypadłością. Trądzik mniejszy lub większy towarzyszy mi zawsze :<

10. Używałaś kiedyś tabletek przeciw trądzikowych? 
Tak – bratka. Niestety tylko pogorszył stan mojej cery.

11. Jakiego podkładu używasz? 
Revlon Colorstay – na łojotokową skórę nosa. Pozostałe partie twarzy – krem bb Skin79 Orange, Missha Perfect Cover bądź podkład Studio Lift od Hean.

12. Co z korektorem? 
Czasami - na większe zmiany trądzikowe lub mocniejsze cienie pod oczami.

13. W jakiej tonacji jest Twoja skóra twarzy? 
Jasna, z żółtawymi tonami.

14. Co sądzisz o sztucznych rzęsach? 
Nie mam zdania. Do tej pory miałam jeden najtańszy zestaw rzęs, ot tak dla zabawy. Efekt mnie nie porwał.

15. Czy wiesz, że maskary powinno się zmieniać co 3 m-ce? 
Oczywiście. Choć nie wiem czy tyczy się to mojego przypadku, gdyż używam około 4-5 maskar jednocześnie, w zależności od nastroju ;)

16. Jakiej maskary teraz używasz? 
Obecnie mam pod ręką 4: 2 wodoodporne - Bourjois Twist Up i Max Factor 2000 Calories oraz 2 zwykłe - Estee Lauder Sumptuous i Wibo Growing Lashes.

17. Sephora czy MAC? 
Nigdy nie używałam kosmetyków MACa, natomiast z Sephory miałam bardzo dobry tusz do rzęs. Zatem Sephora ^_^

18. Masz kartę pro do MAC? 
Jak wspominałam – nie jestem klientką marki MAC.

19. Jakich narzędzi używasz do aplikowania makijażu? 
Pędzli, gąbki a'la BeautyBlender oraz własnych palców.

20. Używasz bazy pod cienie? 
Zawsze kiedy zamierzam położyć na powieki cienie lub kremowy eyeliner.

21. Używasz bazy pod makijaż? 
Nie. Nie uważam żeby był to kosmetyk niezbędny na co dzień.

22. Ulubiony kolor cienia do powiek? 
Beże, brązy, odrobina różu. Kocham wszystkie naturalne kolory.

23. Kredka do oczu, czy eyeliner w płynie? 
Zależy jaki efekt chcę uzyskać. Jednak najczęściej stosuję eyeliner w kremie lub płynie.

24. Jak często dźgnęłaś się w oko kredką? 
Podczas pierwszych tygodni nauki takie wypadki miały miejsce niezwykle często. Teraz już nie :)

25. Co sądzisz o pigmentach/sypkich cieniach? 
Nie posiadam, ale myślę, że łatwiej operować cieniami w tradycyjnej formie.

26. Używasz kosmetyków mineralnych? 
Nie, jakoś mi z nimi nie po drodze.

27. Ulubiona szminka? 
Obecnie Miss Sporty Perfect Color 022  (różowy nude) oraz matowa pomadka Essence 04 (piękny odcień mocnej maliny).

28. Ulubiony błyszczyk? 
Essence XXXL Nudes pachnący karmelowymi ciasteczkami :D

29. Ulubiony róż? 
Jako różu używam potrójnego cienia Inglot 113R. Daje bardzo delikatny, naturalny efekt, czyli taki jaki lubię.

30. Kupujesz kosmetyki na E-bay/Allegro?
Czasami, kiedy potrzebuję nowego kremu bb.

31. Lubisz kosmetyki z drogerii? 
Zacytuję odpowiedź Pani Domu: „Lubię :) A czy jest blogerka kosmetyczna, która nie lubi?”

32. Czy kupujesz swoje kosmetyki od ulicznych sprzedawców lub na bazarach? 
Nie i nie zamierzam. Kosmetyki z niepewnego źródła to nie moja bajka.

33. Czy chciałabyś chodzić na lekcje wizażu? 
Kiedyś na pewno. Może wreszcie udałoby mi się osiągnąć zadowalające efekty w tej materii. Jednak obecnie myślę tylko o przetrwaniu sesji :P

34. Czy zdarza Ci się niezdarnie nakładać makijaż?
Raczej nie. Według mnie makijaż musi być efektownie nałożony, tak aby się nie odznaczał. Nawet jeśli miałabym wstawać o 5 rano żeby się dobrze wytapetować ;) - robiłabym to.

35. Zbrodnia w makijażu, której nie możesz przeżyć? 
- zbyt ciemny/za grubo nałożony podkład
- rzęsy wytuszowane w „pajęcze nóżki”
- domalowane brwi
- nieroztarty róż, nałożony jak u klauna

36. Lubisz kolorowe makijaże? 
Nie u siebie. Na co dzień wolę make-up w odcieniach nude.

37. Która gwiazda wg Ciebie ma zawsze świetny makijaż? 
Powiem szczerze, że nic mi do głowy nie przychodzi. Świat celebrytów to niespecjalnie moja bajka. Na myśl nasuwa mi się jedynie Nina Dobrev - zwykle w naturalnym, ale jednocześnie efektownym makijażu.

38. Jeśli miałabyś wyjść z domu używając tylko jednego produktu, co by to było? 
Kredka do brwi. Ewentualnie podkład.

39. Czy wychodzisz z domu, bez makijażu? 
Niestety bardzo rzadko. Nieprzewidywalny stan mojej cery utrudnia mi przełamanie się.

40. Czy sądzisz, że wyglądasz dobrze bez makijażu? 


Jedynie wtedy, kiedy moja cera przeżywa rzadkie chwile bez niedoskonałości.

___________________________________________________________
Do zabawy zapraszam każdego z Was, moi wspaniali czytelnicy, jeżeli tylko macie ochotę ;) Z wielką chęcią poczytam Wasze odpowiedzi (wklejajcie linki poniżej).

TUTAJ przeczytacie tag w wykonaniu Pani Domu :)

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Peeling Joanna Naturia, czyli umilacz nr 3 :)

Peelingi Joanna Naturia zna chyba każda blogerka :) Tanie, o szerokiej gamie zapachowej, występujące w żywych kolorach przyciągają wzrok na sklepowych półkach. Sama wypróbowałam już kilka z nich i ze wszystkich byłam zadowolona.


Produkt zamknięty jest w miękkiej, plastikowej buteleczce o ładnej szacie graficznej, z zamknięciem na zatrzask, co według mnie jest bardzo praktyczne. Opakowanie oklejone jest folią, na której umieszczone są wyraźne, nie zmywające się napisy. Peeling dość łatwo wydobyć, a przynajmniej do czasu kiedy pozostanie nam jego końcówka, bo wtedy bywa już różnie.



Jak już wcześniej wspominałam, peelingi te posiadają piękne, owocowe zapachy, które zamieniają naszą kąpiel w pachnący rytuał. Aż żal, iż nie utrzymują się one zbyt długo na skórze... Konsystencja kosmetyku jest ni rzadka, ni gęsta, taka w sam raz :) Co do samych drobinek, są liczne, one średnio ostre.

Po użyciu tegoż produktu ciało z całą pewnością jest odświeżone i oczyszczone. Różnicę widać również w gładkości i miękkości naszej skóry, które widocznie się poprawiają. Niestety panie, które liczą na porządny zdzierak mogą się zawieść, ponieważ drobinki nie są specjalnie ostre, a i ich liczebność może się wydać zbyt mała...

Ja uwielbiam te peelingi, ponieważ przyjemnie masują naszą skórę i pieszczą zmysły. Naprawdę polecam, w szczególności ze względu na małe rozmiary i niską cenę. Jeśli komuś nie podpasują, nie będzie szkoda wydanej fortuny ;)

Przepraszam Was serdecznie za brak własnych zdjęć, lecz zapomniałam o ich zrobieniu, podczas używania ostatniej buteleczki. W najbliższym czasie zamierzam kupić kolejną, więc zdjęcia znajdą się na pewno :)

Moja ocena: 8/10

Cena: 4zł
Pojemność: 100ml

Plusy:
+ estetyczne opakowanie
+ piękne zapachy i kolory
+ przyjemna konsystencja
+ oczyszcza i odświeża
+ wygładza
+ dostępność

Minusy:
- zbyt delikatny jak na porządne zdzieranie
- trudno wydobyć końcówkę peelingu z opakowania


++++++++++++++++++++++++++++++++++++

A tak przy okazji... Kilka dni temu "odebrałam" od Nici725 znane już wszystkim wyróżnienie Liebster Award. Dziękuję Ci Kochana serdecznie :)


A oto moje odpowiedzi:

1. Jak masz na imię?
Paulina
2. Ile masz lat?
19, 20, 21 (któraś z tych liczb ;))
3. Ulubiony kolor?
Kocham wszystkie kolory, lecz najbardziej ubóstwiam fioletowy i niebieski.
4. Ulubiony napój?
Pepsi lub zielona herbata
5. Ulubiony sklep?
Rossmann, Natura oraz wszelkie second handy ;)
6. Masz zwierzaka? Jakiego?
nie
7. Ulubiony lakier do paznokci?
Delia Coral Pro Silk (nr 115)
8. Ulubione słodycze?
Wszystkie!!!
9. Od kiedy prowadzisz bloga?
od lipca tego roku
10. Co daje ci prowadzenie bloga?
Przede wszystkim wiele satysfakcji. Kiedy słyszę, że komuś dobrze doradziłam serce rośnie :) Poza tym nabrałam mnóstwo doświadczenia w przeróżnych kategoriach - kosmetycznych, życiowych i nie tylko...
11. Wymarzony prezent na święta?
Perfumy Lancome Tresor Midnight Rose. Marzę o nich od długiego czasu, lecz ta cena :(

wtorek, 13 listopada 2012

Maska do twarzy ze 100% olejem sojowym BingoSpa - recenzja + wyróżnienie

       Maskę do twarzy ze 100% olejem sojowym otrzymałam w ramach współpracy z marką BingoSpa. Zapewne nie zdecydowałabym się na nią, gdyby lista kosmetyków do wyboru nie była tak ograniczona, jednak teraz jestem z tego powodu bardzo zadowolona.


       Produkt zamknięty jest w prześwitującym, plastikowym słoiczku, którego prostota i estetyczne wykonanie bardzo mi się podobają. Opakowanie przeżyło dość ciężką podróż z Radomia do Krakowa, więc myślę, że mogę również zapewnić o jego trwałości.


       Maska ta jest w kolorze białym, a nałożona na twarz staje się niewidoczna. Kosmetyk ma wyjątkowo przyjemną kremowo-żelową konsystencję, przypominającą nieco niestężały jeszcze budyń, dzięki czemu nakładanie jest dziecinnie proste. Zasychając, nie tworzy ona również na naszej twarzy tej wybitnie denerwującej skorupy, w związku z czym i zmywanie nie sprawia żadnego kłopotu. Zapach jest dość charakterystyczny - świeży, roślinny (nie mam pojęcia, czy tak pachnie soja, więc nie będę tego zakładać, ale może...). Mnie on nie przeszkadza, ale niektórych, jak na przykład moją mamę, może nieco denerwować.



       Według producenta maseczka polecana jest przede wszystkim do cery mieszanej, tłustej, ze skłonnością do łojotoku, zanieczyszczonej i wrażliwej, której głównym zadaniem jest przywracanie skórze odpowiedniego poziomu nawilżenia, ochrona przed czynnikami zewnętrznymi oraz ujędrnianie. Pozwolicie, że ostatniej kwestii nie omówię, gdyż u mnie nie ma na razie, co ujędrniać ;)

      Powiem szczerze, że od dawna nie spotkałam maseczki, która miałaby tak dobry wpływ na moją buzię... Po 15-minutowym seansie z tym kosmetykiem, moja skóra jest naprawdę miła w dotyku i trochę lepiej nawilżona. Z całą pewnością mogę rzec, iż do pewnego stopnia pomaga ona w oczyszczaniu, gdyż pojawiające się u mnie krostki stały się jeszcze rzadsze.

       Niemniej jednak największym plusem tegoż kosmetyku jest częściowa regulacja wydzielanego sebum, dzięki czemu nie muszę co chwila poprawiać makijażu w ciągu dnia. Nawet łojotokowa skóra mojego nosa odrobinę się poprawiła.


       Niestety jak każdy kosmetyk Maska do twarzy ze 100% olejem sojowym posiada pewną zasadniczą wadę, a mianowicie efekt po jej użyciu jest krótkotrwały. Aby go stale utrzymywać należałoby stosować ją co 1-2 dni, a dla mnie, jako osoby ciągle zajętej, jest to za wiele roboty... Mimo to staram się używać jej raz lub dwa na tydzień.

       Jeżeli macie problemy z przetłuszczaniem się cery, przy jednoczesnym wysuszeniu to myślę, że kosmetyk ten jest wart waszej uwagi. Za cenę 12 złotych dostajecie 120g produktu, który jest naprawdę wydajny, więc można spróbować...

Więcej o tej masce znajdziecie na stronie sklepu BingoSpa - TUTAJ.

Moja ocena: 8/10

Cena: 12zł
Pojemność/waga: 120g

Plusy:
+ estetyczne, trwałe opakowanie
+ przyjemna konsystencja
+ pomaga w normalizacji wydzielania sebum (choć nie załatwi sam całego problemu)
+ przyjemnie nawilża
+ wydajność

Minusy:
- niezbyt trwałe efekty
- zapach może niektórych drażnić

++++++++++++++++++++++++++++++++++


I ponownie Liebster Blog :) Kila dni temu otrzymałam wyróżnienie od Ali, której naprawdę bardzo dziękuję :) Myślę, że zasady zabawy są już wszystkim tak dobrze znane, że nie ma sensu ich powtarzać. Jeżeli jednak ktoś chciałby się z nimi zapoznać to zapraszam kilka notek niżej ;)

A oto pytania, które Ala przygotowała: 

1. Bez jakiego kosmetyku nie ruszasz się z domu?
    - Zdecydowanie nie bez dobrego podkładu lub kremu bb :)
2. Wolisz szminki czy błyszczyki?
    - błyszczyki!
3. Co skłoniło cię do założenia bloga?
    - Trudne pytanie... Na początku zamierzałam pisać po prosu na temat kosmetyków oraz rozszerzyć temat darmowych próbek i konkursów internetowych. Jednak w trakcie tworzenia zrodził się pomysł, aby dzięki swojemu doświadczeniu pomóc dziewczynom, które również posiadają taki ciężki typ urody jak mój. Jeżeli w trakcie pisania tego bloga pomogę choć jednej osobie znaleźć naprawdę dobry kosmetyk będę szczęśliwa :)
4. Ulubiony kosmetyk?
    - Krem wiesiołkowy FARMIX
5. Ulubiony kolor na paznokciach?
    - pastelowy pomarańcz lub matowy granat
6. Jakiego kosmetyku używasz do demakijażu?
    - płynu dwufazowego oraz toniku 
7. Masz więcej kosmetyków do pielęgnacji czy do makijażu?
    - Myślę, że mniej-więcej po równo. A sporo tego jest ;)
8. Ulubiony zapach żelu pod prysznic?
    - Garden of Eden z Avonu lub jakiś ładny kokos lub migdał
9. Ulubiony smak czekolady?
    - pistacjowa oraz jogurtowo-truskawkowa
10. Słodycze czy owoce?
    - owoce w czekoladzie ^_^
11. Szpilki czy trampki?
    - Trampki. Szpilki zakładam tylko na jakieś okazje. Chociaż tak naprawdę, najbardziej lubię baleriny i oficerki...

środa, 7 listopada 2012

Zabawa w pytania: Liebster Blog ;)

Zapewne sporo z Was widziało już ten tag, a jeśli nie oto zasady:

Wyróżnienie Liebster Blog otrzymywane jest od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawane dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechniania. Osoba z wyróżnionego bloga odpowiada na 11 pytań zadanych przez osobę, która blog wyróżniła. Następnie również wyróżnia 11 osób (informuje je o tym wyróżnieniu) i zadaje 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, z którego otrzymało się wyróżnienie.


Mój blog został wyróżniony przez dwie kochane panie, a mianowicie angelisia.k oraz IngaSz , za co serdecznie Wam dziękuję :) Nawet nie macie pojęcia (a może i macie?) jak taka nagroda potrafi motywować do dalszej pracy... Świadczy to również o tym, że jednak ktoś naprawdę czyta moje bazgroły, a to już coś :)


Najpierw pytanka od angelisi.k



1. Ulubiona potrawa i/lub deser
-  ogólnie włoska kuchnia, a deser oczywiście panna cotta truskawkowa ;)
2. Ulubiony drink
- drinków nie pijam, chyba, że za drink można uznać Pepsi z piwem ^_^
3. Bez jakiego kosmetyku nie wyjdziesz z domu?
- bez dobrego, trwałego podkładu
4. Czy masz jakieś zwierzęta domowe? Jakie?
- nie
5. Prezenty (np. pod choinkę): bogate, czy symboliczne?
- bogate wymieniam tylko z rodzicami
6. Wolisz dawać, czy brać?
- i to i to (za to kosmetyki przyjmę w każdej ilości ;))
7. Książka, do której lubisz wracać to...
- „Harry Potter” rzecz jasna... Dorastała razem ze mną ;)
8. Lubisz  tańczyć?
- tak!
9. A co z karaoke?  Tak czy nie?
- zdecydowanie nie (w trosce o uszy słuchaczy)
10. Mięso czy warzywa?
- mięso
11. Jakiej słodkości nie potrafisz się oprzeć?
- panna cotta, jak wyżej :)

A teraz zagadki od panny IngiSz...

1. Ulubiona potrawa?
- hm... nie wiem... kocham ich sporo ^_^
2. Co Cię uspokaja?
- muzyka, czytanie książek i blogowanie
3. Ulubiony kolor?
- fioletowy i turkusowy
4. Kosmetyk według Ciebie który jest niezbędny?
- powtórzę się - dobry podkład
5. Co doceniasz w ludziach?
- brutalną szczerość
6. Ulubiony rodzaj alkoholu?
- ciemne piwo
7. Sposób na nudny wieczór?
- zabawa w domowe Spa i czytanie waszych blogów ;)
8. Dom, to dla Ciebie ...?
- miejsce gdzie po ciężkim dniu wracam z przyjemnością, gdzie mogę odpocząć w świętym spokoju z moją kochaną rodzinką
9. Czego w życiu sobie nie odmówisz?
- kosmetyków i jedzenia
10.  Marzy mi się ...?
- zamieszkać w Azji Południowo-Wschodniej (hm… może Singapur?) oraz jakiś większy sukces mojego bloga
11. Kiedy mam chwilę tylko dla siebie ...?
- czytam tony książek :) po angielsku oczywiście, gdyż kocham ten język

Do zabawy zapraszam (ale podobnie jak angelisia.k, nikogo nie zmuszam):

Oto moje pytania:
1. Ulubiona pora roku?
2. Tryb życia - aktywny czy siedzący?
3. Ulubiony napój (wyjątkowo bezalkoholowy:))?
4. Od jakiego czasu blogujesz?
5. Najchętniej testuję kosmetyki typu...
6. Nigdy nie odważyłabym się na...
7. Moje ostatnio spełnione marzenie to...
8. Najgorsza i najlepsza ludzka cecha to...
9. Byłaś za granicą? (jeśli tak, podaj przykładowe państwo)
10. Wino czy piwo?
11. Moja wymarzona praca to...

Mam nadzieję, że pytania wydadzą się Wam ciekawe i odpowiecie na nie z przyjemnością :) Miłego rozwiązywania...

sobota, 13 października 2012

Mój pierwszy TAG - MODNA FARBA

Przeglądając najnowsze wpisy obserwowanych przez mnie blogów natrafiłam na miłą niespodziankę... Zostałam otagowana Przez Patrycję, której serdecznie dziękuję za wyróżnienie ;)


ZASADY:
- Wklej obrazek taga.
- Odpowiedz na pytanie "JEŚLI TWÓJ BLOG MIAŁBY WŁOSY, JAKIEGO BYŁYBY KOLORU?"
- Oznacz 5 blogów, które mają ładne szablony, ciekawe posty.

Cóż... Gdyby mój blog posiadał włosy z pewnością byłyby one w kolorze ciepłego, ciemnego brązu z turkusowo-morskimi końcówkami, o których sama marzę od lat, lecz brak mi odwagi ;) Tylko sobie wyobraźcie - długie, delikatnie kręcone włosy z przypominającymi morskie fale końcówkami... Piękne, prawda?

Blogami, które według mnie zasługują na wyróżnienie i które zapraszam do zabawy są:

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...