- Garnier BB Krem Beuty Balm Perfector 40ml - 19,99zł
- Bezacetonowy zmywacz Isana 125ml - 1,99zł
Osobiście jestem bardzo ciekawa, jak będzie sprawował się ten Garnierowski bebik, bo słyszałam o nim sporo pozytywnych opinii. Mam nadzieję, że (jak to obiecuje porducent) kosmetyk ten będzie pochłaniał nadmiar sebum jednocześnie rozświetlając ładnie całą twarz. Nie mam pojęcia dlaczego, ale od czasu przeprowadzki do Karkowa moja buzia stała się jakaś taka ziemista i pozbawiona blasku... Czy któraś z Was miała takie doświadczenia?
A nie przyszło Ci do głowy że to zmiana wody? Ja przynajmniej reaguję natychmiast i okropnie tego nie lubię...
OdpowiedzUsuńA może i racja... Chociaż do tej pory mimo licznych wyjazdów w różne rejony Polski nic takiego mi się nie przydarzało... Trudno, chyba trzeba będzie przeczekać :(
Usuńtaaaaaa woda w krk to zmora nas wszystkich. przesusza, o dziwo w W-wie jest lepsza???
OdpowiedzUsuńAle ten garniera jest chudziutki, zmienili chyba opakowanie, bo pierwsza wersja była taka spora? hmm w każdym razie czekam na sprawozdanie z pierwszych wrażeń.
PS masz włączoną weryfikację komentarzy, pisałam u siebie jak ją wyłaczyć, wpisz w google mjkv tajniki komentrzy blogspot powinnien się pojawić link do posta.
Dzięki wielkie, że zwróciłaś na to uwagę... Sama byłam pewna, że weryfikację wyłączyłam na początku tworzenia bloga. Cóż pamięć już nie ta ;) Ale problem już rozwiązany :)
UsuńCzekam na recenzję kremiku BB, bo ten pierwszy całkowicie nie przypadł mi do gusty. Przetłuszczał moją cerę mieszaną. I chyba wiele dziewczyn miało taki problem skoro wypuścili na rynek BB do cery mieszanej.
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że był to kompletny niewypał... Współczuję "złych doświadczeń" :(
UsuńTe BB kremy który wypłynęły na fali popularności autentycznych BB kremów są bardzo słabe niestety :(
OdpowiedzUsuńWiem, wiem :) Z kremami bb prosto z Azji mam już sporo doświadczenia, więc oczywiście zdaję sobie sprawę, że bebiki typu Maybelline czy Garnier to bardziej kremy koloryzujące. I właśnie dlatego go kupiłam, bo chcę żeby mi cera troszkę odpoczęła po trudnych przeżyciach z krakowską wodą :/, a Garnier jest dość lekki i nawilżający, więc pomyślałam, że to coś dla mnie :)
UsuńCiekawi mnie Twoja recenzja BB kremu do ceru tłustej i mieszanej, gdyż mam zamiar go nabyć :)
OdpowiedzUsuńDaj mi tydzień-dwa to postaram się chociaż taką "krótkotestową" recenzję wstawić ;) Jak na razie kremik sprawia całkiem przyjemne wrażenie, choć mojej nieszczęsnej strefy T nie matuje...
UsuńNo cóż niestety nie polecam tego kremu. Sprawdź na allegro prawdziwe kremy BB, które w ogóle mają coś z tym wspólnego. Mi udało się kupić jeden z nich naprawdę bardzo tanio. Oczywiście to próbka ale starczyła mi na długo bo jest wydajna. Oczywiście każdy ma inną skórę i inne wymagania. U mnie się niestety nie sprawdził Garnier:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Spokojnie, wiem, że nie jest to prawdziwy krem bb, ale jak już wyżej wspominałam, potrzebuję w tej chwili delikatnego, nawilżającego podkładu i dlatego go kupiłam :)
UsuńMam podobny problem jak Ty :p Idę do sklepu po jedną rzecz a wychodzę z kilkoma w dodatku zapominam kupić to po co poszłam :D
OdpowiedzUsuńTak się kończą zakupy w Rossmanie :D
OdpowiedzUsuń