Pierwsze,
co rzuca się w oczy (a może raczej nos) to dość intensywny zapach
przypominający woń truskawkowego syropu na kaszel, który nie jest
ani specjalnie przyjemny ani drażniący... Zdecydowanym plusem tego
produktu jest jego intensywny i głęboki kolor. Ja posiadam kolor
180 Lasting Pink, ale niestety nie pasuje on do mojej urody, więc
nosiłam go tylko w domu, w ramach testowania lub aplikowałam jego niewielką ilość za pomocą palca, kiedy chciałam delikatnie
przyciemnić usta. Myślę, że na uwagę zasługuje również bardzo
wygodny spłaszczony i wygięty aplikator, dzięki któremu
nakładanie błyszczyka jest o wiele łatwiejsze. Jednak nie radzę robić tego bez pomocy lusterka, ponieważ kosmetyk dość szybko
barwi skórę i nie nakładając go precyzyjnie, możemy otrzymać
niepotrzebne ślady wokół ust.
A
przechodząc do najważniejszej kwestii, czyli trwałości...
Producent obiecuje nam 10 godzin nieskazitelnego koloru, ale nie
oszukujmy się, taki wynik jest wręcz niemożliwy bez interwencji
kosmetyczki. W ciągu pierwszych dwóch godzin efekt jest naprawdę
dobry. Jednak po tym czasie kolor zaczyna widocznie schodzić z naszych warg,
a po pięciu godzinach są one jedynie delikatnie zabarwione.
Niektórym
może nie spodobać uczucie jakie powoduje ten produkt zaraz po
nałożeniu, ponieważ przez pierwsze 5-10 minut wręcz szczypie, a
przez kolejne pół godziny daje uczucie mrowienia. Nigdy wcześniej
nie stosowałam żadnych tintów, więc nie mogę być pewna, ale myślę, iż jest to związane z „wchodzeniem” barwnika pod
skórę. Swoją drogą nie mam pojęcia dlaczego produkt ten nazwano
błyszczykiem... Oczywiście na początku nadaje on ustom lekki
poblask, ale nie utrzymuje się on zbyt długo. Według mnie jest to taka szminka, farbka w kremie (ponieważ konsystencja nie jest typowo płynna lecz właśnie kremowa)...
Jeśli szukacie czegoś trwalszego, ale nie oczekujecie
prawdziwych cudów, błyszczyk SuperStay 10H może być całkiem
pomocny i chyba warto spróbować. Ważne jest tylko, aby dobrać odpowiedni kolor :)
Cena: 28-30zł
Pojemność: 10,5ml
Ocena: 6/10
Czy kupię ponownie: nie wiem
Plusy:
+ przyzwoita trwałość
+ intensywny kolor
+ przyjemna konsystencja
+ dobry aplikator
Minusy:
- szczypanie tuż po aplikacji
- zdecydowanie nie jest to błyszczyk
- niektórych może drażnić charakterystyczny zapach
Przed użyciem:
Tuż po aplikacji:
1 godzina po aplikacji:
3 godziny po aplikacji:
Bardzo lubię błyszczyki, które mrowią :) ale na trwały to on nie wygląda
OdpowiedzUsuńJako błyszczyk jest dość trwały w porównaniu z innymi... Jedyny kosmetyk, którego kolor jest trwalszy to szminka z Avonu, której niestety nazwy w tej chwili nie pamiętam :(
Usuń