Będąc dzisiaj w Carrefourze na małych (w zamierzeniu wyłącznie spożywczych) zakupach, nieświadomie trafiłam do działu kosmetycznego, gdzie jako pierwsze, co rzuciło mi się w oczy była Garnierowa odżywka pielęgnacyjna Ultra Doux z olejkiem z awokado, o której czytałam całą masę pozytywnych opinii na Waszych blogach. Za cenę nieco ponad 7 złotych żal byłoby się nie skusić, zwłaszcza, że wszystkie moje miniaturowe odżywki się pokończyły... Mam nadzieję, że i w moim przypadku kosmetyk ten sprawdzi się równie dobrze. Trzymajcie kciuki, bo dziś pierwsza próba. Jeśli się nie powiedzie, wytropię i uduszę te, które pisały takie pochwały ;)
Niestety (albo stety) na tym nie skończyły się moje zakupy, gdyż zaraz obok Garniera zauważyłam wygładzająco-regenerujące Serum do końcówek włosów Z Apteczki Babuni marki Joanna. Z racji tego, iż kiedyś miałam całkiem dobre doświadczenia z odżywkami od Joanny, skusiłam się i na to serum...
A jak tam z Wami? Znalazłyście ostatnio coś ciekawego dla siebie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ja tego garniera nie znoszę,mi wypadały włosy niemiłosiernie i trzymam z daleka moje włosy od niego;) dla mnie jedna z najgorszych,ale moze tobie będzie służyć,oby;* a co do serum,nie miałam,a jak szukałam to jajo znalazłam;p
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego serum, sama miałam je kiedyś kupić :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze żadnego z tych produktów. Poczekam na Twoją recenzję;)
OdpowiedzUsuńczekam na opinie;)
OdpowiedzUsuń'nieswiadomie' - taaaa, jasne! ;)
OdpowiedzUsuńTakie serum przydałoby się moim włosom szczególnie w tym okresie jesienno-zimowym jak znajdę na pewno kupię :)
OdpowiedzUsuń