piątek, 24 stycznia 2014

Lakierowy ulubieniec, czyli piaskowy lakier Wibo WOW ;)

Podczas jednej z promocji -40% w Rossmannie udało mi się upolować kilka naprawdę ciekawych lakierów do paznokci. Wśród nich znalazł się brązowy lakier piaskowy naszej kochanej marki Wibo.

Lakier do paznokci z efektem matowego piasku WOW Sand Effect Wibo (nr 2)


Opakowanie: Kosmetyk zamknięty jest w klasycznej buteleczce, zaopatrzonej w bardzo wygodny, prosty pędzelek.

Konsystencja: Lakier (z racji tekstury jaką ma nam zapewniać) zawiera w sobie mnóstwo piaskowych drobinek, jednak nie utrudniają one aplikacji w najmniejszym nawet stopniu. Powiem więcej - nakłada się go nawet wygodniej niż tradycyjne emalie.


Działanie: Produkt ten zaliczam do takich, które zapewnią nam efektowny, ale i ekspresowy manicure, ponieważ schnie błyskawicznie. Wstępne zaschnięcie obu warstw to kwestia około 10 minut, a po pół godzinie lakier jest nie do zdarcia. Dla całkowitego krycia wystarczą dwie warstwy emalii. Lakier daje nam bardzo ładne, matowe wykończenie, a piaskowa tekstura tylko je pogłębia.


Inne: Trwałość również oceniam na plus, ponieważ dopiero po 3-4 dniach zaczynają się pojawiać lekko starte końcówki. Odprysków na szczęście brak, chyba nie zmywamy paznokci przez tydzień ;). A zmywa się go trochę trudniej niż zwykłe emalie, lecz nie jest tak źle jak z brokatowymi. Produkt jest całkiem wydajny i z pewnością nie gęstnieje szybko, a w promocji można go dorwać za niecałe 5zł. Minusem jest to, iż czasem trudno znaleźć poszczególne odcienie.


Moja ocena: 5+/6

Pojemność: 8,5ml
Cena: 7zł

Plusy:
+ wygodny pędzelek
+ dobra konsystencja
+ szybko schnie
+ daje ładny, matowy efekt
+ trwały
+ wydanjy

Minusy:
- czasem trudno go dostać (zwłaszcza poszczególne odcienie)



Uwaga! Jest to recenzja matowych wersji tego lakieru. O brokatowych mam trochę inne zdanie, ale o tym niedługo...

12 komentarzy:

  1. zakochałam się w tym odcieniu! <3 uwielbiam takie :) ląduje na mojej liście zakupowej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na początku nie mogłam się do niego przekonać, ale dość szybko go pokochałam ^_^

      Usuń
  2. Już od dawna kuszą mnie te pisaki,ale jakoś zawsze jak jestem w rossmanie to o tym zapominam, muszę w końcu kupić..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam matowe, bo są dużo trwalsze od brokatowych.

      Usuń
  3. Podoba mi się zarówno efekt jak i kolor. Rozejrzę się za nim:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mam właśnie dwa lakiery z tej serii od Wibo : matowy piasek nr 4 i brokatowy piasek nr 2. Niestety zawiodłam się na nich. Matowy w buteleczce wygląda przecudownie, taki czerwono-bordowy, lekko metaliczny nawet, a na paznokciach prezentuje się wg mnie brzydko. Czerwień przebija spod spodu, ale na górze wygląda, jakbym ledwo co przesadzała kwiatki, normalnie paznokcie brudne, jakby z ziemi czy czegoś.

    A brokatowy piasek o nr 2, którym pomalowałam paznokcie w środe wieczorem, ma już pełno odprysków, a paznokcie wcale nie były eksploatowane jakoś wybitnie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście brąz prezentuje się na paznokciach bardzo ładnie, więc trafiłam z kolorem. I polecam go serdecznie :)

      Co do trwałości brokatowych, dlatego właśnie zaznaczyłam na końcu notki, że o nich mam odmienne zdanie. Sama mam jeden i zwykle nie wytrzymuje nawet dnia :/

      Usuń
  5. Dla mnie te matowe zupełnie nie pasują niestety :( Kupiłam czerwony i niebieski i efekt jest bardzo słaby, więc po zeswatchowaniu nawet ich nie użyłam. Za to bardzo lubię piaski Lovely :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z opinii jakie słyszałam to czerwony i niebieski są kolorami bardzo nieudanymi. Za to za brąz gwarantuję całkiem ładny efekt :)

      Usuń
  6. Wygląda bardzo fajnie, mam go ale jeszcze nie miałam okazji go wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam czerwień z tej serii ale jakoś przeraża mnie jego zmywanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale nie jest takie złe. Masakrycznie to zmywa się piasek brokatowy o.O

      Usuń

Z góry dziękuję za wszystkie komentarze ;)
Są one dla mnie wspaniałą motywacją i nagrodą za włożoną w TheVanityLife pracę... Mam nadzieję, że Was również ona satysfakcjonuje :)

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
Paulina

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...