Zima to czas, kiedy nasza skóra staje się wysuszona i wrażliwa na wszelkie czynniki zewnętrzne. Szczególnie narażone są nasze wargi, które często jak w moim przypadku bezustannie pękają i szczypią, a skóra schodzi z nich warstwami :/. Dlatego też ważne jest dobranie odpowiedniej pomadki i w ten oto sposób stałam się posiadaczką Intensywnie nawilżającego balsamu do ust z masłem kakaowym marki Himalaya Herbals.
Intensywnie nawilżający balsam do ust z masłem kakaowym Himalaya Herbals
Opakowanie: Pomadka zamknięta jest w prostym, lecz wyjątkowo wytrzymałym (jak na taki kosmetyk) opakowaniu.
Zapach/konsystencja: Pomadka pachnie bardzo delikatnie masłem kakaowym z odrobiną aromatu kokosa. Konsystencja sztyftu jest zbita, choć nietrudno go nałożyć na ciepłe wargi.
Działanie: Pomadka nie trzyma się zbyt długo na ustach i trzeba ją co chwilę aplikować. Niestety bardzo czuć ją na ustach niezależnie od grubości nałożonej warstwy, ponieważ nie wchłania się ani trochę. Jest to uczucie nieprzyjemne i powoduje, że po kosmetyk ten sięgam z prawdziwą niechęcią. Po dwóch tygodniach (niezbyt przyjemnego) stosowania, mogę śmiało stwierdzić, iż działanie produktu jest jedynie powierzchowne i polega wyłącznie na ochronie przed czynnikami zewnętrznymi. Nie wpływa on na ogólny stan naszych warg.
Inne: Plusem kosmetyku jest jego w większości naturalny skład (opierający się głównie na tłuszczach).
Skład: Ricinus Communis Seed Oil, Cocos Nucifera Oil, Beeswax, Stearyl Behenate, Hydrogenated Castor Oil, Theobroma Cacao Seed Butter, Flavor, Tocopherol, Garcinia Indica Seed Butter, Shorea Robusta Seed Butter, Hexyl Cinnamal, Benzyl Benzoate.
Moja ocena: 2/6
Pojemność: 4,5g
Cena: 7-12zł (w zależności od sklepu)
Plusy:
+ opakowanie
+ zapach
+ ochrona zewnętrzna (przed utratą wilgoci)
+ skład
Minusy:
- nieprzyjemne uczucie na ustach
- nie nawilża
- nie odżywia
- nie poprawia wyglądu ust
- nie zapobiega pękaniu